niedziela, 3 lipca 2011

niemy film o quahwah

Jak wiadomo z pierwszego posta, blog ten powstał, bo musiał, jako forma zaliczenia warsztatów internetowych. Zajęcia się skończyły, wpis w indeksie jest, ocena skutecznie ratuje i magicznie wpływa na średnią, misja wykonana ;) zadanie na tyle się spodobało, że będzie kontynuowane, mniej bądź bardziej systematycznie, co zresztą widać po wpisach. Kto szuka w necie informacji o kafetierach, ten być może trafi też na krótkie nagranie, zrealizowane na potrzebę warsztatów, a które na prośbę prowadzącego wraz z blogiem skasowane nie zostanie ;)

W każdej radio-sygnałowej audycji "Mała Czarna" pojawiała się w odpowiednim momencie ciekawostka kawowa. Czas zatem na takową, sięgającą do źródła samego słowa "kawa". Pochodzi ono od arabskiego "quahwah" i znaczy tyle co "wino, napój roślinny" (kawa = wino - interesujące, prawda? ;). Islam zakazuje jednak spożywania alkoholu, stąd kawę zaczęto nazywać "winem islamu".

Jakkolwiek by ją zwano, elementem wspólnym dla obydwu trunków może być delirka.

Na koniec niemy film o bezlitosnej kawiarce: