niedziela, 26 czerwca 2011

wiany, wianki, wianeczkiiii!

Nie tyle, abym byłam ogromną fanką Wyclefa Jeana, płakała z radości na jego widok i miała ochotę rzucać się do Wisły, aby przypłynąć bliżej sceny. To nic, że ludzie ożywili się na całego dopiero, gdy usłyszeli shakirowskie "hips don't lie". Bardziej z sentymentu do The Fugees, całej "The Score" i chęci zdarcia gardła w momencie "someone please call 911". Wianki udane, Kraków magiczny jak zawsze, sezon wakacyjny epicko otwarty. A w tym roku na brak wrażeń koncertowo - imprezowych nie ma co narzekać :]

Na co czekacie najbardziej?



fota:
http://www.facebook.com/media/set/?set=a.211391975571371.51342.103658569678046#!/photo.php?fbid=211455378898364&set=a.211391975571371.51342.103658569678046&type=1&theater

czwartek, 2 czerwca 2011

to jest bardzo głupie nosić szminkę w kieszeni



Halina Poświatowska

* * *
Odkąd cię poznałam, noszę w kieszeni szminkę,
to jest bardzo głupie nosić szminkę w kieszeni,
gdy ty patrzysz na mnie tak poważnie, jakbyś
w moich oczach widział gotycki kościół. A ja nie
jestem żadną świątynią, tylko lasem i łąką -
drżeniem liści, które gamą się do twoich rąk.
Tam z tyłu szumi potok, to jest czas, który ucieka,
a ty pozwalasz mu przepływać przez palce i nie chcesz
schwytać czasu. I kiedy cię żegnam, moje umalowane
wargi pozostają nie tknięte, a ja i tak noszę
szminkę w kieszeni, odkąd wiem, że
masz bardzo piękne usta.


kto gra w podkładzie? :>